piątek, 31 lipca 2015

Szkockim tropem na antypody



Ostatnio odświeżyłem sobie piosenkę "Waltzing Matilda" w wykonaniu Roda Stewarta. Zebrałem informacje na temat tej pieśni  i dowiedziałem się, że powstała ona w Australii w 1895 roku. Autorem słów jest Banjo Paterson, a melodia jest wzorowana na szkockiej pieśni "Thou Bonnie Wood od Craigieli". O jej popularności na antypodach świadczy fakt, że nieznacznie przegrała ona plebiscyt na hymn Australii w 1977 roku. Szukając najciekawszych wersji tej piosenki trafiłem na utwór "The band played Waltzing Matilda" w wykonaniu Erica Bogle'a. Pieśń nawiązuje do bitwy pod Gallipoli (Turcja) w czasie I wojny światowej, w której uczestniczyli australijscy żołnierze. Erick Bogle mieszka w Australii ale z pochodzenia jest Szkotem. Wyemigrował w wieku 26 lat. Już jako dziecko zaczął pisać wiersze, a będąc młodzieńcem występował w zespole folkowym. Pisaniem tekstów i śpiewaniem piosenek zajmuje się również w swej nowej ojczyźnie. Jest nietuzinkowym artystą skoro przetrwał w biznesie pół wieku. Dzisiejsze piosenki pochodzą z jednego koncertu, Przyznam, że bardzo mi się spodobał.

             The band played Waltzing Matilda - Eric Bogle

Matilda' to tobołek, 'walcowanie' to włóczęga, zwroty typowe dla australijskiej odmiany języka angielskiego.




When I was a young man I carried my pack
And I lived the free life of a rover
From the Murrays green basin to the dusty outback
I waltzed my Matilda all over
Then in nineteen fifteen my country said Son
It's time to stop rambling 'cause there's work to be done
So they gave me a tin hat and they gave me a gun
And they sent me away to the war
And the band played Waltzing Matilda
As we sailed away from the quay
And amidst all the tears and the shouts and the cheers
We sailed off for Gallipoli

How well I remember that terrible day
When the blood stained the sand and the water
And how in that hell that they called Suvla Bay
We were butchered like lambs at the slaughter
Johnny Turk he was ready, he primed himself well
He showered us with bullets and he rained us with shells
And in five minutes flat he'd blown us all to hell
Nearly blew us right back to Australia
And the band played Waltzing Matilda
As we stopped to bury our slain
And we buried ours and the Turks buried theirs
Then it started all over again

Now those who were living did their best to survive
In that mad world of death, blood and fire
And for seven long weeks I kept myself alive
But the corpses around me piled higher
Then a big Turkish shell knocked me arse over tit
And when I awoke in my hospital bed
And saw what it had done, Christ, I wished I was dead
Never knew there were worse things than dying
And no more I'll go waltzing Matilda
To the green bush so far and near
For to hump tent and pegs, a man needs two legs
No more waltzing Matilda for me

So they collected the cripples, the wounded, the maimed
And they shipped us back home to Australia
The legless, the armless, the blind, the insane
Those proud wounded heroes of Suvla
And as our ship pulled into Circular Quay
I looked at the place where my legs used to be
And thank Christ there was nobody waiting for me
To grieve and to mourn and to pity
And the band played Waltzing Matilda
As they carried us down the gangway
But nobody cheered, they just stood and stared
Then turned all their faces away

And now every April I sit on my porch
And I watch the parade pass before me
And I see my old comrades, how proudly they march
Reliving the dreams of past glory
I see the old men march slowly, all twisted and torn
The forgotten heroes of a forgotten war
And the young people ask me, "What are they marching for?"
And I ask myself the same question
And the band plays Waltzing Matilda
And the old men still answer to the call
But year after year their numbers get fewer
Some day no one will march there at all

Waltzing Matilda, Waltzing Matilda
Who'll come a waltzing Matilda with me?

Za młodu targałem na plecach swe graty
i wiodłem wolne życie włóczęgi
od zielonej Murray po pustyni piachy
krążyłem z tobołkiem na plecach

Lecz w 1915 mój kraj do mnie rzekł,
czas kończyć wędrówki, na coś przydaj nam się,
więc dali mi hełm i dali mi broń
i wysłali za morze na wojnę.
a orkiestra grała "Waltzing Matilda"
gdy odbijaliśmy od przystani
pośrodku wiwatów, okrzyków i łez
płynęliśmy do Gallipoli




Zbyt dobrze pamiętam ten paskudny dzień,
gdy krwią splamiły się piasek i morze
jak w zatoce Suvla, w tym piekle przebrzydłym
poszliśmy jak baranki na rzeź
każdy Turek był gotów, wnet okopał się,
nocą zasypał kulą, ostrzeliwał co dzień,
w ciągu chwili posłałby nas do diabła,
prawie wystrzelił nas znów do Australii.
a orkiestra grała "Waltzing Matilda"
gdy zbieraliśmy naszych poległych,
chowaliśmy naszych, Turek chował swoich
i zaczęliśmy od nowa w koło Macieju.



A ci, którzy żyli robili wszystko, by przeżyć
w dziwnym świecie krwi, śmierci i ognia,
przez siedem tygodni udało się przeżyć
chociaż wokół piętrzyły się trupy.
wtedy turecki pocisk odstrzelił mi zad
i zbudziłem się w łóżku szpitalnym,
gdy przejrzałem na oczy, Boże, wolałbym umrzeć,

Co ujrzałem, było gorsze od śmierci.
bo już nie dla mnie kochana włóczęga
do zielonego buszu, odległego a bliskiego,
bo by tobołek nieść trzeba dwie nogi mieć,
już nie dla mnie kochana włóczęga.


Zebrali kalekich, okaleczonych i rannych
i wysłali nas wszystkich do domu,
bez rąk i bez nóg, oślepieni, szaleni,
każdy dumny weteran znad Suvli,
gdy do Circular Quay wpływaliśmy co tchu,
na kikuty po nogach zerknąłem,
rzekłem, dzięki ci Boże, nikt na mnie nie czeka,
by opłakiwać, żałować i współczuć,
a orkiestra grała "Waltzing Matilda",
gdy znosili nas po trapie,
nie było wiwatów, ludzie stali, patrzyli,
obrócili swe twarze po chwili.



Każdego kwietnia siadam na ganku
i przyglądam się kroczącej paradzie,
widzę swych towarzyszy i dumny ich marsz,
odżywają marzenia z dni chwały,
starzy ciągną powoli, poskręcani, obdarci,
zapomniany bohater zapomnianej walki,
i młodzi pytają, "po co ten cały marsz?"
a ja też chciałbym to wiedzieć.
a orkiestra wciąż gra "Waltzing Matilda"
i starzy wciąż odpowiadają na wezwanie,
lecz rok po roku jest ich coraz mniej,
przyjdzie dzień, nie będzie komu maszerować.




Dalej, włóczęga, dalej, włóczęga,
kto pójdzie ze mną się włóczyć?



 A reason for it all

 And now I'm easy
 Kolejna piosenka nawiązująca do I wojny światowej
The green fields of France

 The gift for years

If wishes were fishes

Leaving Nancy
 

czwartek, 30 lipca 2015

Double trouble czyli podwójne kłopoty




Czytałem kilkadziesiąt definicji słowa przyjaciel pisanych przez znane osoby i szczerze mówiąc, żadna z nich mnie nie powaliła. Podam więc własną: Przyjaciel to facet z którym wczoraj byłem na piwie, dzisiaj i jutro też z nim pójdę, mimo że nie mam kasy. Jakie to proste. Przyjaźń  mamy jednak czuć, a nie definiować. Czy Eric Clapton i Steve Winwood są przyjaciółmi? Duża liczba wspólnych koncertów i współpraca na estradzie wskazują na to, że tak być musi. Obaj mają bogatą przeszłość muzyczną. Steve Winwood multi instrumentalista, który był współzałożycielem takich grup muzycznych jak Spencer Davis Group, Traffic czy Blind Faith współpracował m.in. z Jimmy Hendrixem, Davidem Gilmourem. Eric Clapton był członkiem Derek and Dominos, Cream, Blind Faith, The Yardbirds i John Mayal & Bluesbreakers. Efekty ich wspólnych koncertów są na tyle doskonałe, by je tutaj przedstawić i byście poświęcili im 50 minut.
PS
Finał jest znakomity!
 Can't find my way home


 Presence of the Lord

Double trouble

Little wing

Voodoo chile blues

Dear Mr. Fantasy
  
Cocaine