Lata siedemdziesiąte to był ro©k, a właściwie cała dekada, świetna dla miłośników mocnego grania. W muzyce do głosu doszło pokolenie „dzieci kwiatów”. Całego świata nie zmienili, ale wytyczoną przez nich ścieżką podążają następne pokolenia. Oto moja ulubiona dziesiątka.
31. Free-All right now
32. Boston - More than a feeling
33. Lynyrd Skynyrd - Sweet home Alabama
34. Golden Earring-Radar love
35. Derek And The Dominos –Layla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz