Clapton, Hendrix, Page czy Knopfler - to moi ulubieni
gitarzyści. Redagowanie tego bloga zmusiło mnie jednak do poszukiwań.
Jednym z moich odkryć jest amerykański gitarzysta Larry Carlton. To osoba
znana w branży muzycznej skoro 2 razy odebrał nagrodę Grammy. Wstyd się
przyznać, że do niedawna o nim nie słyszałem. Jest bardzo
wszechstronnym muzykiem, bo nagrywa z jazzmanami, bluesmanami i pisze
muzykę filmową.
Larry Carlton & Robben Ford at Tokyo Jazz Festival
B B
King & Larry Carlton In Session Thrill is Gone
Larry Carlton - Larry's Blues
Czy
może być coś lepszego? Otóż może.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz