czwartek, 9 lipca 2015

Jak PRL-owskie świeże bułeczki

Dosyć długo żyłem w tych czasach więc mogę się nazwać ekspertem. W PRL świeże, pachnące bułeczki bywały, aczkolwiek nie o każdej porze dnia - sprawdzało się powiedzenie kto rano wstaje temu .... Piosenki też bywały różne. W niektórych mury pięły się do góry, w innych byliśmy młodą gwardią proletariackich mas, a  wierszyki przenosiły nas na małą stację w wiosce Poronin. Dobre teksty powstawały również w tej epoce. W kilku następnych postach postaram się przedstawić te, które mi zapadły w pamięci.
 Edmund Fetting - Nim wstanie dzien


 Piotr Fronczewski - Chłopcy z naszej ulicy 
 
Kalina Jędrusik - Na całych jeziorach ty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz