Niech gra muzyka
niedziela, 5 lipca 2015
Dobry Gruzin, zły Gruzin ...
Józef Wissarionowicz Dżugaszwili „Stalin” i Bułat Szawłowicz Okudżawa byli pierwszymi Gruzinami o których usłyszałem. Nie wiem którego Gruzina poznałem wcześniej, bo o tym złym oficjalnie niewiele złego się mówiło, a o dobrzm specjalnie nic się nie mówiło. Obaj kojarzyli mi się z piosenkami. O tym pierwszym śpiewaliśmy „Czapajew gieroj, za rodinu, za Stalina, na boj na boj, na boj. Uraaa! Uraaa! Uraaa!”. Pieśń to była wielce zaangażowana więc wrzeszczeliśmy okrutnie. Piosenki drugiego takich emocji nie wywoływały.
Potem poznałem kolejnych Gruzinów. Grigorij Saakaszwili też mi się kojarzy z pieśnią (Gruzinie chwyć za miecz). W nagrodę za całokształt dostał najładniejszą polską radiotelegrafistkę. Kolejnego Gruzina, ale ze szwarz charakterem, poznałem w filmie U pana Boga za miedzą. Ten nic nie śpiewał, ale dzięki niemu zyskała polska muzyka, bo polski organista związał się z bardzo muzykalną Rosjanką.
Ostatnio zainteresowałem się kolejnym Gruzinem. On też śpiewa piosenki bliskie sercu. Najbardziej ujęła mnie poniższa. Ciekawy jestem opinii miłośników ballady rockowej.
Григорий Лепс - Рюмка водки на столе
И. Аллегрова и Григорий Лепс - Я тебе не верю
Григорий Лепс - Замерзает солнце
Григорий Лепс – Вьюга
Григорий Лепс и Стас Пьеха - Она не твоя
Григорий Лепс и Слава - Не жди меня
Лепс Г., Аллегрова И. -Ангел завтрашнего дня
Dobry Gruzin, czy zły Gruzin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz