poniedziałek, 20 lipca 2015

Śladami Napoleona




Redagowanie tego bloga zmusza mnie do poszukiwań na You Tube. Przy tej okazji przesłuchuję znajdujące się tam filmiki i czasem odkrywam coś mi nieznanego, a ciekawego. Trzy dni temu słuchałem koncertu, który bardzo mi się podobał. Początkowo sądziłem, że to folk z krajów zakaukaskich, bo język brzmiał obco, a polifoniczne chórki podobne były do muzyki gruzińskiej czy też chorałów w Kościele prawosławnym. Wykorzystując ogromne zasoby sieci zdobyłem informacje o wykonawcy i okazało się, że wschodni  trop jest fałszywy, bo wywodzi się on z Korsyki. Moje wiadomości o tej wyspie były dosyć ubogie. Wiedziałem, że korsykańskie korzenie miał Napoleon Bonaparte a wyspa była przedmiotem rywalizacji francusko-włoskiej. Jej mieszkańcy posługują się językiem zwanym corsu i walczą o autonomię. Nie o polityce chciałbym pisać tylko przybliżyć wam kulturę tego regionu. Oczywiście ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale może kogoś skłonię do spędzenia wakacji w tym regionie. Wyobraźcie sobie kolację w restauracji z taką muzyką.



Barbara Furtuna & L'Arpeggiata






I Muvrini in Banneux




A Filetta



 



 



I ghjuvannali



 



 



Tempus Fugit



 


Paghjella



 



 


L'Alba



 


Nowsze brzmienie 



Mi ne vogu - Vitalba



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz