Bohater dzisiejszego postu należy do moich ulubionych
aktorów. Jego wielkimi atutami są dykcja, zrozumienie tekstu oraz piękny
głos, męski, niski, trochę szorstki a zarazem ciepły. Ten głos sprawił,
że jest cenionym aktorem słuchowisk radiowych oraz świetnym piosenkarzem.
Zadebiutował na ekranie filmowym w wieku 12 lat. Z okresu
studiów pochodzi fragment filmu w którym zdradził nieprzeciętny talent
wokalny.
Przesłuchując jego piosenki
doszedłem do wniosku, że te przedwojenne szlagiery i nowe
kompozycje mają jedną charakterystyczną wspólną cechę. Jest nią piękny tekst.
Piotr Fronczewski - To ostatnia niedziela
Piotr
Fronczewski - Całuję Twoja Dłoń Madame
Piotr Fronczewski - Chłopcy z naszej ulicy
PIJMY WINO ZA KOLEGÓW
Jego interpretacje piosenek znanych bardów są znakomite.
Modlitwa (B. Okudżawy)
Piotr Fronczewski – Tatuaż z repertuaru W. Wysockiego
Jest już za późno Edwarda Stachury
Zdolności pana Piotra próbowano wykorzystać w filmach muzycznych.
Lata dwudzieste, lata trzydzieste...
Piotr Fronczewski w filmie 'Halo Szpicbródka
Jako Pan Kleks w „Akademii pana Kleksa”
Przez wiele lat współpracował z kabaretami „Pod Egidą”
(za co był inwigilowany przez SB) oraz „Kabaretem Olgi
Lipińskiej”. Pamiętamy go również jako Grzegorza w słuchowisku
„Rodzina Poszepszyńskich”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz