środa, 15 lipca 2015

Po co to mu było? {Piotr Fronczewski)





Bohater  dzisiejszego postu należy do moich ulubionych aktorów.  Jego wielkimi atutami są dykcja, zrozumienie tekstu oraz piękny głos, męski, niski, trochę szorstki a zarazem ciepły. Ten głos sprawił, że jest cenionym aktorem słuchowisk radiowych oraz świetnym piosenkarzem. Zadebiutował na ekranie filmowym w wieku 12 lat. Z okresu studiów pochodzi fragment filmu w którym zdradził nieprzeciętny talent wokalny.


Przesłuchując jego piosenki doszedłem do wniosku, że te przedwojenne szlagiery i nowe kompozycje mają jedną charakterystyczną wspólną cechę. Jest nią piękny tekst.
Piotr Fronczewski - To ostatnia niedziela
 


Piotr Fronczewski - Całuję Twoja Dłoń Madame

Piotr Fronczewski - Chłopcy z naszej ulicy

PIJMY WINO ZA KOLEGÓW

Jego interpretacje piosenek znanych bardów są znakomite.

 Modlitwa (B. Okudżawy)

Piotr Fronczewski – Tatuaż z repertuaru W. Wysockiego 

 

Jest już za późno Edwarda Stachury

 

Zdolności pana Piotra próbowano wykorzystać w filmach muzycznych.

Lata dwudzieste, lata trzydzieste... 

Piotr Fronczewski w filmie 'Halo Szpicbródka

 Jako Pan Kleks w „Akademii pana Kleksa”



Przez wiele lat współpracował z kabaretami „Pod Egidą” (za co był inwigilowany przez SB) oraz „Kabaretem Olgi Lipińskiej”. Pamiętamy go również jako Grzegorza w słuchowisku „Rodzina Poszepszyńskich”. 

Kabaret Pod Egidą - Szachy personalne


 Kabaret Olgi Lipińskiej – Inwokacja

Rodzina Poszepszyńskich - piosenki - Kiedy lekarz się pomyli

W 1983 roku wydał płytę z muzyką disco pod pseudonimem Franek Kimono. Cieszyła się ona sporym powodzeniem ale jakoś nie pasowała do wizerunku artysty. Stąd tytułowe pytanie.

 
Franek Kimono - King Bruce Lee karate mistrz

 

 

 

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz